Piątek, 10 czerwiec 2016
Kiedy zboczymy z głównego traktu w Dolinie Kościeliskiej na żóły szlak, wkraczamy jakby do innego świata. Zostawiamy za sobą szeroka drogę, często zatłoczoną i głośną. Ścieżka wkracza w las, staje się wąska i kamienista. Otacza nas cisza i strome skalne ściany. Jesteśmy w Wąwozie Kraków.