Franek Spytek. Ratownik TOPR i jego pies

Dodano: Niedziela, 12 październik 2014 / Ilość wyświetleń: 6847Zmarł Franciszek Spytek – ratownik TOPR, przewodnik pierwszych psów ratowniczych w TOPR Bardzo towarzyski, przyjacielski, jego życiorysem można by obdarować kilka osób... Miał 77 lat.

Ratownik od 1960 roku, wziął udział w ponad 150 trudnych wyprawach ratunkowych i udzielił pomocy kilkuset narciarzom. Przewodnik tatrzański i fotografik. Za zasługi dla ratownictwa odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi. Mieszkał w Kościelisku, gdzie w 2010 roku otrzymał Nagrodę za Całokształt Działalności w Zakresie Upowszechniania, Ochrony i Rozwoju Kultury w Gminie Kościelisko.

Był wielkim zwolennikiem wprowadzenia do TOPR psów ratowniczych. W latach 60. nie była to jeszcze powszechna praktyka. Franek Spytek przecierał więc ślady - był przewodnikiem pierwszego psa lawinowego – Bućka. W latach 80 telewizja zrealizowała nawet film, w którym ratownik wystąpił ze swoim pupilem pt. „Franek i Bućko”.



Podczas swojej wieloletniej pracy w górach przeżył także inną filmową przygodę, która omal nie zakończyła się tragedią. Było to w latach 70. - Surdel kręcił w Tatrach nad Morskim Okiem film, w którym braliśmy udział. Chciał nakręcić lawinę. No i zeszła prawdziwa lawina, która mnie porwała. Przez wiele nocy po tym zdarzeniu nie mogłem spać – wspominał.

W 2002 roku przygarnął ze schroniska dla psów w Nowym Targu owczarka niemieckiego, którego nazwał Grom i szkolił na psa ratowniczego. Grom jednak przede wszystkim znalazł u ratownika dom.

Większość wydarzeń związanych ze swoją ponad pięćdziesięcioletnią bogatą działalnością ratowniczą i przewodnicką dokumentował za pomocą aparatu fotograficznego. Na zdjęciach utrwalał wydarzenia z życia TOPR, górskiej działalności, a także portrety znanych osób związanych ze sportem, ratownictwem i przewodnictwem tatrzańskim. Fotografie eksponowane były na wystawach, m.in. w Tatrzańskim Parku Narodowym.