Menu

Współpraca

Zaloguj się

Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta w naszym serwisie, zarejestruj się już teraz.
Zapomniałeś hasło? Kliknij tutaj.

Artykuły

Kozica - symbol Tatr

Dodano: Wtorek, 11 marzec 2014 / Ilość wyświetleń: 6175Jest daleką kuzynką kozy domowej, ale w przeciwieństwie do niej, żyje na wierchach. Nie schodzi w doliny, obce są jej nisko położone części gór. Śmiga jak najlepsza taterniczka po turniach i graniach. Kozica tatrzańska.

To wdzięczne zwierzę jest przystosowane do życia w trudnych wysokogórskich warunkach. Duże serce sprawia, że kozica jest bardzo wydolna i nawet szybki bieg po skalnych graniach nie przyprawi jej łatwo o zadyszkę. Mocne mięśnie oraz specjalnie ukształtowane racice pomagają w pokonywaniu trudnych, przepaścistych odcinków. Kozice zbierają się w stada, zwane kierdelami. Przewodzi im najbardziej doświadczona samica. Starsze kozice płci męskiej żyją raczej samotnie. Podczas godów capy walczą z sobą o prawo do kierdela samic. Rywale uganiają się za sobą po perciach i stokach. Małe koziczki przychodzą na świat wiosną. Dlatego późna zima i wczesna wiosna to czas, w którym kozicom należy się szczególnie spokój – dla ciężarnej samicy ucieczka przed naruszającymi spokój turystami czy narciarzami skiturowymi może być niepotrzebnym wysiłkiem.

Kozice mają płową szatę, którą przed zimą zmieniają na ciemnobrązową, niemal czarną. Zarówno samce jak i samice posiadają rogi zwane hakami, zakrzywione w charakterystyczny sposób do tyłu. Warto wiedzieć, że kozica tatrzańska, czyli rupicapra rupicapra tatrica to podgatunek – od swoich kuzynek alpejskich czy kaukaskich różni się nieco genotypem i wyglądem.



Widok kozicy w jej naturalnym środowisku to prawdziwa przyjemność. Wiosną kozice (zwłaszcza młode) uwielbiają ślizgać się i dokazywać na płatach śniegu, jak na prawdziwej ślizgawce. Czasem można obserwować, jak kozie przedszkole wciąż i wciąż ślizga się na zadach po stromym śnieżnym polu, wybiegając co chwilę do góry, po drodze wyczyniając harce i wyskoki.



W latach 90. w Tatrach było zaledwie ok. 90 kozic. W roku 2001 ich populacja wynosiła 286 sztuk. Były takie okresy, gdy nielicznej, słabej populacji groził chów wsobny (polegający na kojarzeniu się blisko spokrewnionych osobników), który skutkować mógł dalszym genetycznym jej słabnięciem. Przyczynili się do tego m.in. kłusownicy, którzy od kilku stuleci trzebili dzikie kozy w Tatrach. Pierwszym dokumentem, zabraniającym polowania na kozice oraz świstaki, była wydana w roku 1868 przez sąd galicyjski we Lwowie „Ustawa względem zakazu łapania i sprzedawania zwierząt alpejskich właściwych Tatrom, świstaka i dzikich kóz”. Niestety jeszcze długo po wydaniu ustawy kozice padało ofiarami „polowacy”. Od kilkunastu lat populacja kozicy powoli, ale stale rośnie. Ostatnie liczenie wykazało już ponad 1000 zwierząt. To bardzo doby znak.



Warto jednak pamiętać, że na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego, po którym wędruje nawet ponad 2 mln turystów rocznie, należy zachować spokój i ciszę. Jeśli zobaczymy kozicę, nie zbliżajmy się do niej, nie płoszmy jej. Zostawmy ją w spokoju. Pamiętajmy, że w Tatrach jesteśmy tylko gośćmi, a ich mieszkańcami są dzikie zwierzęta.

Agnieszka Szymaszek