Ruszyła !

Nowa kolej ruszyła w sobotę 15 grudnia. Wywiozła na Kasprowy pierwszych narciarzy, w tym grupę miłośników tejże góry i kolejki linowej, którzy załapali się na drugi kurs! Trzy osoby rozbiły pod siedzibą PKL-u namiot, by wcześnie rano zająć kolejkę i kupić pierwsze bilety. Udało się!

Pierwszy wagon z narciarzami ruszył o godz. 11, ale już ok. 2 godz. wcześniej pod kasą zaczęła formować się kolejka, jak za dawnych czasów... Okazuje się jednak, że to tylko chwilowe - panie w kasie muszą nabrać wprawy w pracy na nowym sprzęcie ;)

Rafał Sonik kupuje pierwszy bilet. Aby go zdobyć, wieczorem przed otwarciem kolei rozbił pod kasą namiot.
Fot. Agnieszka Szymaszek

Wagony - nowe, szybkie przestronne... Na górnej stacji wieje! Warunki ostre! Grupka świętująca otwarcie kolejki spędziła jednak miłe chwile w restauracji, którą udało się wykończyć na czas, mimo że jeszcze kilka dni temu trwały tam prace porządkowe.

Inauguracja nowej kolei.
Fot. Agnieszka Szymaszek

Nieoficjalne otwarcie kolejki odbyło się jednak w gościnnym schronisku na Hali Kondratowej. Uczestnicy spotkania zostali bardzo serdecznie przyjęci przez gospodarzy. Wielkie dzięki! Większość zjechała na Kondratową na nartach, pozostali "dobili skuterami". Nie mogło zabraknąć na tym spotkaniu Barbary Grocholskiej-Kurkowiak oraz Stanisława Pierona, osób wyjątkowych, wpisanych w historię Kasprowego Wierchu. Pani Barbara wyjechała na Kasprowy pierwszym kursem kolejki. Później zjechała na Halę Kondratową, a stylu i formy mogło jej pozazdrościć wielu narciarzy. Dla jednej z najlepszych alpejek w historii polskiego narciarstwa zjazd z Kasprowego nie mógł być przecież żadną przeszkodą. Pani Barbara w podzięce za miłą gościnę odczytała w schronisku na Kondratowej wiersz swojego autorstwa (wkrótce będzie go można przeczytać na naszych łamach). Podczas spotkania można było również obejrzeć zwiastun filmu poświęconego kolei linowej i ludzi związanych z Kasprowym Wierchem (o filmie również niebawem napiszemy).

Barbara Grocholska-Kurkowiak podczas zjazdu z Kasprowego na Halę Kondratową.
Fot. Agnieszka Szymaszek